Gdy zaczną obowiązywać przepisy unijnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych, GIODO na podmioty naruszające jego przepisy będzie mógł nałożyć wysokie kary finansowe.
Część przedsiębiorców uważa, że ponieważ przepisy unijnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych zaczną obowiązywaćod 25 maja 2018 r., mają jeszcze dużo czasu, by się przygotować do nadchodzących zmian. Tymczasem w opinii ministra Andrzeja Lewińskiego, zastępcy Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (GIODO), prace dostosowawcze należy rozpocząć już teraz, bo to skomplikowany proces, którego nie uda się przeprowadzić w ciągu kilku miesięcy.
– Trzeba pamiętać, że rozporządzenie wprowadza zupełnie nowe spojrzenie na pozycję administratora danych i to na niego przenosi ciężar odpowiedzialności za przetwarzanie danych osobowych niezgodnie z prawem – mówił, w rozmowie z redaktorem Piotrem Nisztorem z „Gazety Polskiej”, minister Lewiński. Podkreślał, że konsekwencją tego podejścia są wysokie kary finansowe, które GIODO będzie mógł nakładać za naruszenia związane z ochroną danych osobowych. Ich górna granica to 20 mln euro, a w przypadku przedsiębiorstw – 4 proc. rocznego światowego obrotu z poprzedniego roku obrotowego. – Jak widać to naprawę dużo, choć te najwyższe kary będą stosowane przy rażącym naruszeniu przepisów, skutkującym znaczącą szkodą dla osoby, której dane są przetwarzane. Wśród niektórych państw członkowskich UE podobne przepisy funkcjonują już od dawna, ale w Polsce to będzie nowość – zaznaczył zastępca GIODO.
źródło: giodo.gov.pl